Październik to tak naprawdę początek naszej przygody z budową domu. Choć miałem nadzieję, że do października będziemy mieli co najmniej ściany pierwszej kondygnacji.
Niestety, procedura kredytowa rozciągnęła się na prawie 6 miesięcy, co właściwie przekreśliło szansę budowy wcześniej.
Wyznaczenie osi budynku to małe święto początku budowy, mimo że początek to kwiecień 2021 – wtedy zostały zrobione mikropale.
Skoro mamy osie, to można przygotowywać się do oczepów, bo ten budynek nie ma klasycznego fundamentu, ze względu na wspomniane wcześniej mikropale.
Rozpoczynamy prace ziemne wymagające robótek ręcznych – na razie wszystko robimy samemu.
Kupiliśmy drewno, rury i styropian – część zaraz zostanie wykorzystana, część poczeka jeszcze chwilę.
Trwają prace ziemne, prace przyłączeniowe, budujemy szalunki.
Zbrojenie poskręcane, czeka na umieszczenie na miejscu, my skupiamy się teraz na szalowaniu całości.
Pogoda na razie sprzyja i mam wielką nadzieję, że do końca listopada będzie sprzyjać, a my zalejemy oczepy.
Potem przerwa i może, może ciepły styczeń żeby ruszyć z płytą.