Wentylacja

Buduję dom. Spoko. Prosta sprawa, choć jak wyczytałem w Muratorze jako naród jesteśmy ewenementem jeśli chodzi o sposób budowania domów. Nawet Czesi i Węgrzy, którzy mają podobną sytuację finansowo-gospodarczą budują tak samo jak cała Europa. Czyli? Kupują ziemię i wybierają firmę developerską, która potem zbuduje im dom. Ciekawe prawda? Ilu macie znajomych którzy tak budowali dom? Cytując dalej: Polacy sami są kierownikiem budowy, ustalają z jakiego materiału, dogadują ekipy i terminy, czasem chcą być inspektorami nadzoru. Dobra, to tylko jedna z moich wad.

Wracając do meritum sprawy. Przyprawiając wszystkich o przerażenie, łącznie z moim kierownikiem budowy, zaordynowałem niebudowanie kominów wentylacyjnych. Ot tak. Dlaczego? Bo wentylacja grawitacyjna jest super, o ile: mamy nieszczelne okna albo wstawione nawiewniki, co na jedno wychodzi. Dobra, więc co w zamian. Mechaniczna nawiewno-wywiewna z odzyskiem ciepła czyli rekuperatorem. Heh. Brzmi fajnie, co? Pozwala na ograniczenie ciepła traconego przez wentylacje o minimum 50%. To jest dopiero fajne. Znaczy będzie i to jak najszybciej.

Tak jak pisałem już pisałem dziś mieliśmy włam. Poza tym, ze sytuacja do kitu, to odwiedziłem domek o godzinie 7 rano, na co mógłbym sobie pozwolić pewnie dopiero przy zamieszkaniu. I co? Woda na oknach. Czyli coś czego można się spodziewać w domu bez wentylacji. Ergo: szukam kanałów :D wentylatory już wybrane: TD firmy Soler&Palau. Dobra. Koniec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *