Małe kotki

Kotka mi się okociła, przyniosła jedno młode wczoraj i sobie poszła. Ania cały dzień zajmowania się podrzuconym maluchem, bo kotka wyglądała na chorą, a poza tym jej po prostu nie było. Wróciła na noc, więc kocie zostało z nią w kojucu, ale rano kocie było zimne jak kość, ale żyje. Zabrałem toto do domu, ogrzałem, kotkę też. Potem prosi się o wyjście i wyszła. 5 minut potem wraca z następnym kociem posiadziała w domu 1h i poszła. Wróciła z trzecim. Znowu wyszła.

08:30
Przyszła z czwartym.

2. czerwiec

DSC_2954

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *