Woda! Woda! Woda!

No i stało się.

Nareszcie, po paru przełożonych terminach założyli nam wodę.

Sprawa nie była tak trywialna, jak większości mieszczuchom się wydaje, ponieważ wody w mojej wsi nie było, znaczy wodociągu, więc nie można się było podłączyć, tylko trzeba było poczekać, aż ów wodociąg po prostu zrobią. Robiąc rozwalili nam drogę, taką uklepaną szutrową, teraz mamy istny cross, a samochód po jednym przejeździe wygląda jakby spędził ostatnie parę godzin na kąpielach błotnych, zanurzony razem z czapką.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Bez kategorii Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *