Drewno do kominka

Mamy ogrzewanie kominkowe, co oznacza, że mamy kotłownie na środku salonu. Cóż. Zdarza się, a czasem jest nawet gorzej. Palące się drewno ogrzewa powietrze, które następnie kanałami jest rozprowadzone po całym domu.

Dziś już wiem, że nie jest to rozwiązanie czyste. Ale … ale jak na razie jest tanie, do bardzo taniego. Z dwóch powodów. Po pierwsze 1 m^3 dębu kosztuje jakieś 100 PLN, a po drugie na razie palimy własną wierzbą.

No i dochodzimy do tego o czym miał być dzisiejszy wpis. Drewno musi być suche. Bardzo suche. Co oznacza, że powinno leżeć przycięte minimum 3 lata. Oczywiście jest to trudne do osiągnięcia na dzień dobry po wprowadzeniu się do nowego domu, ale na przyszłość postaram się zakupić taki zapas, żeby zużywać drewno właśnie w cyklu 3-letnim.

A do tego trzeba mieć plac, na którym rzeczone drewno musi leżeć. Co mnie zdziwiło, to fakt, że nawet nie trzeba go od góry zasłaniać, bo to co spada pod postacią deszczu to wcale na wilgotność drewna nie wpływa. Owszem drewno jest mokre na zewnątrz i warto do samego palenia mieć takie przesuszone, ale to co najważniejsze, to fakt, że drewno schnie nawet na deszczu. Najważniejsze, żeby miało ze wszystkich stron dostęp świeżego powietrza. Wiatru.

Jeden komentarz

  1. Osz kurczę, nie wiedziałem, że nie czeba drewna przykrywać. Zawsze się człowiek czegoś nowego dowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *