Kiedy ciąć i rąbać drewno do kominka

Zakupiłem kiedys całego tira drewna w balach po około metr długości. Z tego drewna zostało jeszcze troszkę, tak pewnie do końca sezonu grzewczego oraz na drobne rozpałki w czasie zimniejszych nocy, kóre mogą zdażyć się gdzieś w maju, czerwcu czy wrześniu. Trzy sezony temu kazano szybko pociąć to drewno, bo jak jest świeże i mokre to łatwiej. No cóż. Nie miałem ani sił, ani czasu żeby pociąć i porąbać całość, ba nawet nie dałbym rady… Czytaj dalej Kiedy ciąć i rąbać drewno do kominka

Złamany pilnik, a tępa piła spalinowa

Jak już kiedyś pisałem w poście: drewno, piła, siekiera i ból mięśni w wolnych chwilach zajmuję się aktualnie rąbaniem drewna, a właściwie piłowaniem, przekładaniem, rąbaniem i układaniem. Oczywiście gdzieś w między czasie dokładam suche drewno do kominka w celach prymitywnego pozyskania ciepła z procesów: najpierw zagazowania drewna, a potem jego spalenia. Czy jakoś tak. Zna ktoś dokładnie proces? Nieważne, jara się, tak? wystarczy. Ale nie o tym miało być.… Czytaj dalej Złamany pilnik, a tępa piła spalinowa

drewno, piła, siekiera i ból mięśni

Promocyjna siłownia na wolnym powietrzu. Gwarantuję nieograniczone możliwości rozwoju bicepsów, tricepsów i innych tipsów. Dodatkowo za każde 4 godziny dorzucę jedno piwo. Dostarczam narzędzie: siekiery, młoty, kliny oraz taczkę. Dysponuje pomieszczeniem, co prawda drewutnia nie ma jeszcze dachu, ale tak jak mówiłem: nieograniczone możliwości, więc można również trenować wbijanie gwoździ w deski na dachu, czy obkładanie papą tych co już są. Szacowany czas pracy: kilkanaście metrów sześciennych drewna do połupania,… Czytaj dalej drewno, piła, siekiera i ból mięśni